“ Czyż ci nie rozkazałem: Bądź mężny i mocny? Nie bój się i nie lękaj, ponieważ z tobą jest Pan, Bóg twój, wszędzie, gdziekolwiek pójdziesz» ” Joz 1,9o
“ Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. ” Łk 14,27
Zmartwychwstałeś i wciąż z martwych powstajesz.
Wyszydzany przez niedowiarków,
unicestwiany przez materialistów,
grzebany przez ateistów i wierzących od święta.
Budzisz do życia współczesnych Łazarzy.
Każdego dnia podnosisz mnie z martwych.
Nie pozwól, żeby zaślepiła mnie rozpacz i przygniótł kamień beznadziei.
Nie pozwól, żebym pomyliła ścieżki i odeszła od Ciebie.
Niech nie ogłuchnę na Twój głos, przywołujący mnie z Otchłani słowami:
„Jestem przy Tobie. Pochwyć moją dłoń i Pójdź za Mną.”
Panie!
Gdy ogarnie mnie ciemność i stracę siły…
Przybądź po wodach smutku, lotem błyskawicy,
i bądź!
Światłem moich oczu.
Drogą, po której stąpam.
Tchnieniem życia.
Ukojeniem duszy.
Ożywieniem miłości.
Wskrzeszeniem nadziei.
Nieustannym z martwych powstawaniem.
A gdy ogarnie mnie ciemność…
Daj odczuć Twoją obecność.
Obdarz łaską wytrwałości.
Niech nie ugnę się pod ciężarem krzyża.
Niech nie zawaham się zejść za Tobą nawet do grobu
i doświadczyć jego chłodu, samotności, bólu opuszczenia,
żeby razem z Tobą z martwych powstać.
Niech wypełnia się we mnie Twoja Wola.
Amen.
Wielkanoc, 27-28 marca 2016 roku